niedziela, 20 stycznia 2013

Prolog


Onew zaklął pod nosem. Zaczynała irytować go skłonność jego współpracowników do spóźnień. Wyciągnął telefon i ze złością wystukał numer Jonghyun. Po pięciu sygnałach cisnął telefonem na chodnik.
- Szlag by to trafił! Gdzie jest ta hołota?! – Wyszedł na środek pustej ulicy i rozejrzał się. Jego uwagę przykuł świecący w oddali obiekt. Początkowo mdłe i niewyraźne światło nabierało ostrości i w całkiem szybkim tempie zbliżało się do niewzruszonego lidera. W chwilę późnej motocykl z piskiem opon zatrzymał się tuż przed młodym mężczyzną.
- Onew! – Krzyknął przerażony Key. – Mogliśmy Cię zabić! – Raper zdjął w pośpiechu kask i zsiadł z okazałej maszyny. Rzucił się na szyję starszego kolegi, co ten przyjął dość niechętnie. Kierowca pojazdu wycofał powoli i zaparkował pod restauracją, przy której umówili się członkowie SHINee. Powoli podszedł do współtowarzyszy, delikatnie przesunął Kibum i sztywno ukłonił się przed Lee.
- Przepraszamy za spóźnienie, tym razem nie była to nasza wina. – Powiedział cicho. Wyprostował się, jego brązowe włosy opadły mu na ciemne oczy. Odgarnął je niecierpliwie.
- Nic się nie stało. – Skłamał Jinki przywdziewając swoją codzienną maskę wiecznie uśmiechniętego, niezdarnego lidera popularnego zespołu muzycznego.
- Możemy już wejść? Naprawdę jestem głodny.. – Zapiszczał Kim. Jak gdyby na potwierdzenie tych słów w jego brzuchu rozległ się donośny mruk. Minho zaśmiał się, chwycił Key i poprowadził go przed sobą do budynku. Nim zniknął w drzwiach, odwrócił się, a widząc, że Onew nadal stoi na środku alei krzyknął:
- Hyung? Idziesz?
- Tak, idź, zaraz przyjdę. – Odpowiedział śmiejąc się Jinki. Choi skinął głową i zamknął drzwi jadłodajni. Lee przestał się uśmiechać. Splunął na bruk i wyjął z kieszeni paczkę papierosów. Zapalił; z westchnieniem wypuścił z płuc biały dym. ‘Ile jeszcze będę musiał opiekować się dziećmi? Kiedy oni staną się w końcu odpowiedzialni?’.





4 komentarze:

  1. Miyu, skarbie! Tęskniłam! Moja mina gdy zobaczyłam nowy wpis była nie do opisania~
    Obiecałam sobie że rzucę pisanie o k-pop'owcach, ale z powodu twojego powrotu dodam rozdział "Oppa? Hyung!" ^^
    Nowe opowiadanie? ... Kocham cię! Nie mogę się doczekać aż dodasz rozdział.
    Twoja Kasumi która aż tak doskonała nie jest ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz jak się cieszę ! ♥ Myślałam, że porzuciłaś ten blog ojeju będę miała co czytać C:
    Hwaiting!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam co prawda z opóźnieniem, ale powiem ci, że zdanie (a może bardziej jego część) ,,nigdy nie będę w stanie napisać czegoś dobrego." mnie trochę zdołowało. Piszesz bardzo dobrze i tworzysz coś wspaniałego. To kilka poziomów wyżej niż ,,dobrze". Naprawdę.
    Fajny początek :) Idę czytać dalej.
    Pozdrawiam ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet nie wiem jakim cudem ja tu nie podziękowałam, że o mnie wspomniałaś. No więc. Miyu słońce. Obie się wspieramy. Ty mnie normalnie inspirujesz ;3. Możliwe, że gdybym nie miała z Tobą kontaktu przestałabym pisać. W każdym razie dziękuję <3.
    Nie piszę tak świetnie jak Miyu ale zawsze coś. Zapraszam http://www.yaoishinee4ever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń