piątek, 31 sierpnia 2012

1. Nie jestem gejem.



- Jonghyun?
- Hmm?
- Możemy pogadać?
- Jasne, właź. Siadaj, gdzieś tu znajdziesz chyba miejsce.
Minho zrzucił stertę brudnych skarpetek Jonga z sofy i usiadł ciężko na gustownym meblu. Wyglądał na spokojnego i odprężonego. Nic nie zwracało uwagi na to jak bardzo jest teraz zdenerwowany, poza prawą dłonią, którą kurczowo zacisął na rąbku swojej koszuli. Podczas gdy wokalista zamykał okno i zarzucał koc na niepościelone łóżko, raper rozglądał się po pomieszczeniu. Skromnie, ale kosztownie umeblowane, czerwone ściany, panele, dwie fioletowe lampki świecące się w kącie..
- No to mów. Mam nadzieje, że nie przeszkadza ci ten syf. Nie mam ani czasu, ani chęci na sprzątanie.. - zaczął Jong, leniwie usadawiając tyłek na fotelu.
- Mój pokój wygląda mniej więcej tak samo - zaśmiał się Choi. Zaraz potem spoważniał i zmarszczył czoło. - Jong, muszę ci coś cholernie ważnego powiedzieć.
- Już się boję.! - Szepnął teatralnie Bling i sięgnął po kieliszek wypełniony złotobrązowym alkoholem. 'Kurwa. przecież nie wycofam się teraz.' Minho próbował opanować strach, który zaczynał dreptać mu po ramionach. Po chwili milczenia, którą przerywał jedynie chlupot napoju w gardle dinozaura, Choi wciągnął głęboko powietrze i patrząc prosto w oczy pijącego wykrztusił:
- Kocham Cię.
Jonghyun ze świstem wypluł ciecz, krztusząc się i wybałuszając oczy.
- C-co? - wydusił pomiędzy kolejnymi napadami kaszlu. Choi podszedł do kolegi i porządnie walnął go w plecy. Bling jęknął z bólu.
- Ała! Zwariow..
- Przynajmniej przestałeś się dusić. - mruknął brunet siadając z powrotem na miękką kanapę. Siedzieli w ciszy, nie patrząc na siebie.
- Nie jestem gejem.
- Wiem.
- Brzydzę się nimi.
- Wiem.
Bling spojrzał pytająco na przyjaciela. 'W takim razie po chuj mi takie coś wyznajesz?!'. Choi wstał. Zbliżył twarz do twarzy Jonghyuna tak, że niemal stykali się nosami i jakby czytając w myślach dinozaura szepnął:
- Nie wiem. Musiałem.
Chwycił Jonga za ciuchy i rzucił nim o podłogę. Zdezorientowany Bling próbował podnieść się, jednak coś przygniotło go do podłoża. Syknął z bólu, nie mógł złapać powietrza. Poczuł jak Choi ściska jego nadgarstki i unieruchamia je tuż nad głową. Nie mógł się poruszyć. Zaczął mocować się z napastnikiem, usiłował kopać, wykręcać się, ale on dalej siedział na jego plecach
- Co to ma kurwa znaczyć?! Puść mnie! - w odpowiedzi usłyszał jedynie perlisty śmiech Minho. Brunet pochylił się i szepnął do ucha ofiary.
- Nie mam zamiaru dłużej się powstrzymywać. - Bling poczuł gorący oddech na swojej szyi. Choi przejechał językiem po spiętej skórze Jonghyuna.
- Przestań! To nie jest śmieszne! Zostaw mnie! - Minho obrócił dinozaura i pocałował go w ciemno-różowe usta. Rozwarł językiem kształtne wargi swojej ofiary i zaczął tańczyć dookoła jego języka. Jonghyun nagle zrezygnował z walki i przyssał się do swojego napastnika. Zaskoczony raper oderwał się od Blinga i z podniesionymi brwiami spojrzał w jego brązowe oczy.
- Nie jesteś gejem? – zaśmiał się Choi rozdzierając koszulę Jonghyuna.
- Zamknij się! – krzyknął dinozaur przyciskając do siebie usta rapera.
Koszule, spodnie i cała reszta garderoby chłopaków zaczęły fruwać nad sufitem. Jong chwycił Minho za włosy i szarpnął tak, że Choi wygiął się z jękiem do tyłu. Zaśmiał się na to i przejechał językiem od obojczyków, aż po czubek brody bruneta. Po ciele rapera zaczęły rozlewać się przyjemne dreszcze. Chwycił dinozaura w pasie i wgryzł się w jego szyję. Jong krzyknął głucho, wbijając palce w plecy Minho. Upadli na usłaną ciuchami podłogę. Ich usta połączyły się znów w gorącym pocałunku. Udo Choi znalazło się pomiędzy nogami Jonghyuna. Brunet otarł się o męskość Kim’a, co Jong skwitował cichym jęknięciem. Wpił się w spuchnięte wargi Minho i zjechał dłońmi wzdłuż klatki piersiowej, aż do bioder rapera. Chwycił jego przyrodzenie i drżącymi z podniecenia dłońmi zaczął się nim bawić. Brunet zaczerpnął szybko powietrza i jęknął głośno. Jego ciało płonęło rozkoszą. Przejechał wargami po zaczerwienionych policzkach Blinga docierając do szyi, na której jął składać palące pocałunki. Zaznaczał na każdym skrawku ciała swoją obecność. ‘Jesteś mój’ szepnął nim zacisnął zęby na płatku ucha Jonga. Dyszeli, jak w gorączce, chcąc jeszcze bardziej i bardziej, zachłannie pragnąc pieszczot i spełnienia. Niepewność zmieniała się stopniowo w dziką żądzę, która zawładnęła ich umysłami. Stawali się coraz brutalniejsi, a ból jaki sprawiali sobie nawzajem, był dla nich rozkoszą, której pragnęli, której żądali wciąż więcej. Krople potu spływały im po skroniach. Choi wygiął się jak kot i z niemym krzykiem rozlał się na rozpalone ciało Kim’a. Jong zlizał z palców białawy płyn. Pożerał wzrokiem pałającego ogniem Minho, który z trudem powstrzymywał swoje ciało od drgawek. Uspokoiwszy się w końcu, zajął się zadowalaniem swojej ‘ofiary’. Bling zacisnął pięści i zamruczał, gdy poczuł usta bruneta na swoim fallusie. Miał wrażenie, że krew z całego organizmu skupiła się właśnie w tym jednym miejscu. Nie mógł o niczym myśleć. Jego skóra płonęła żywym ogniem, nie chciał jednak gasić tego pożaru. Sapał, dygotał, czuł każdy mięsień, każde ścięgno w swoim organizmie. Choi nie pozwolił mu jednak szczytować. Oderwał się od niego i zaczął rozluźniać pewne jego mięśnie.
- Co Ty?! Nigdy w życiu! Nie jestem twoją dziwką! – Bling odepchnął Minho i z furią przypatrywał się jego spoconej twarzy. Brunet pocałował Jonghyuna w odpowiedzi i wrócił do wykonywanej wcześniej czynności.
- Głuchy jesteś czy co?! – Jong zrezygnowany pokiwał głową. – Ale następnym razem Ty.
Choi zaśmiał się cicho.
- Następnym razem? – zapytał wpatrując się figlarnie w brązowe oczy Jonghyuna.
- Zamknij się! Ah..! – Bling zakrztusił się powietrzem, gdy poczuł jak brunet wchodzi w niego. Cierpienie mieszało się z błogością. Dinozaur nie wiedział czy krzyczeć, czy śmiać się. Złapał kurczowo krawędź łóżka.
- Kretynie to boli! Wolniej! – zapiał, gdy Choi rozhulał się na dobre. Minho nie panował nad sobą. Nie było mowy o tym, że mógłby zwolnić. Pragnął Kim’a. Chciał czuć go jeszcze bardziej. Przed oczami miał mgłę, nie bardzo wiedział co się dzieje. Jonghyun jęczał. Przestał czuć ból, delektował się ulotnymi chwilami. Coraz szybciej, wciąż brutalniej, jeszcze głębiej, dalej, mocniej.. Jong czuł jak brunet dochodzi w nim i jak sam rozlewa się w tym samym momencie. Padli zmęczeni na rozrzucone ubrania.
- To się dzieje naprawdę..? – zapytał cicho Minho. Jego wszelkie wątpliwości rozwiał długi, mokry całus. Położył głowę na falującej, umięśnionej klatce piersiowej Kim’a. Zamknął oczy i uśmiechnął się szerko.

11 komentarzy:

  1. o_o to byłoo fajne, ale dziwne
    początek mi jakoś do tego wszystkiego nie pasował i trochę chaosu było w tym wszystkim, ale lubię brutalne ff także podobało mi się ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. wow 0_0
    O dziwo podobało mi się,przesiąknięte erotyzmem i brutalnością,podobało mi się ^^ Nie wyobrażałam sobie stosunku Jjonga i Minho,a tu BUM i jest ♥
    A i ciesze się że nie zapomniałaś o moim blogu,kocie ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Omo jakie to... kurtyfn;eumdtretcviurhndmsjfcnsdl;figtuer xDD
    JJong i Minho... Ciekawe połączenie :D
    Czekam na więcej D: ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. MinJong kocham *_* podobalo mi sie to. Umieram jak wyobrażam sobie Jonghyuna mówiącego "ale Ty następnym razem" do Minho! ah zakochałam się w tym blogu *-*! / Chemical Usagi

    OdpowiedzUsuń
  5. Twój fan nr 1 powraca do czytania ff <3 Jestem w szoku! Aż.. ja nie mogę <3 Nie mogę oddychać haha <3 Nie wierzę, że ty to napisałaś! To jest boskie! Fabuła genialna, to wszystko.. Fakt, że yaoi hard, ale jakie.. piękne <3 Słowa idealnie dobrane, sposób pisania.. wszystko <3 Aż mnie poliki teraz palą haha :) Nie podpisze się Imienien i nazwiskiem, bo aż wstyd ^_^ zaznaczę anonim, ale ty i tak będziesz wiedzieć kto <3 Idę czytać dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  6. To było super, ale nadal mam lekkie problemy z wyobrażeniem sobie takie połączenie, po prostu przeżyłam szok. Uwielbiam jak opowiadania ociekają erotyzmem i brutalnością. Czytając to myślałam że sama dostane orgazmu heh

    OdpowiedzUsuń
  7. ehehe *.* boskie xd twoje opisy sa niezrownane, niby scenka lozkowa (tutaj akurat podlogowa :P) ale wszystko opisane tak... no nie doslownie? nwm czy wiesz o co mi chodzi >.<

    OdpowiedzUsuń
  8. Uuuaaaaa... xD Nie mam pojęcia jak wyrazić swoje emocje, ale w skrócie powiedziałabym, że jestem oszołomiona. ŁAŁ.
    Pozdrawiam ;3

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajebiste!!!! Uwielbiam cię dziewczyno, prosze pisz dalej!!!!!!!!!!!!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Omo, omo. Coś, czego szukałam. I ten MinJong <3 zajebiste!

    OdpowiedzUsuń